Dziś troszkę słów o kosmetykach do pielęgnacji. Wybrałam te, które ostatnio najczęściej używam. Z biegiem czasu będę wam inne pokazywać.
Krem do twarzy Dermedic HydraIn2
Dawno szukałam kremu, który nawilży odpowiednio moją twarz.Jeszcze niedawno miałam dwa kremy: jeden na dzień, drugi na noc. Niestety często zapominałam o ich użyciu. W końcu gdy je przemęczyłam, to postanowiłam, że kupię krem, którym raz się posmaruję i moja skóra będzie mega nawilżona. Na moje szczęscie w Superpharmie była właśnie promocja na HydraIn2. Patrząc na normalną cenę, stwierdziłam, że musi to być dobry krem. Sprawdziłamopinie na KWC i wiadomo niektórym nie przypadł do gustu, ale było wiele pochlebnych opinii. Postanowiłam zaryzykować i kupić. Używam go od dwóch tygodni i już mogę powiedzieć, że bardzo mi się podoba. Smaruję się nim przed pójściem spać. TYLKO. To wystarcza.
Jego konsystencja jest dość gęsta co mi się podoba, bo poprzednie kremy były wręcz "lejące". Wstając rano, twarz mam nawilżoną i nie muszę jej smarować żadnym innym kremem przed nałożeniem make-up'u.
Oczyszczający płyn micelarny Eveline 3 w 1
3 w 1 : dokładnie oczyszcza, usuwa makijaż, tonizuje i nawilża. Mam ten płyn pierwszy raz. Opakowanie jest duże, a dodatkowym atutem jest ładny zapach. Cóż mogę powiedzieć hmm. .. płyn jest dla mnie odpowiedni. Dokładnie zmywa makijaż i oczyszcza moją skórę tak jak powinien. Poprzedni, który miałam był niestety nie za ciekawy, gdyż twarz okrutnie mnie po nim szczypała. Czy kupię ten płyn kolejny raz? Pewnie nie, bo lubię testować nowości i inny zagości w mojej kosmetyczce.
Pianka do mycia twarzy i żel myjący Clean&Clear
Kiedyś kupiłam te kosmetyki w Rossmanie. Piszę kiedyś ale to było pewnie jakieś półtora miesiące temu. Poszłam z zamiarem kupna pianki i żel dostałam gratis. Pianka bardzo "sympatyczna", delikatna i zdecydowanie wydajna. Twarz po niej jest świeża no i gdy myję nią twarz, to oczy nie szczypią w przeciwieństwie do tego żelu. Żel cudnie pachnie, ma te peelinigujące drobinki i twarz po jego użyciu jest ładnie rozświetlona aczkolwiek zdecydowanie trzeba uważać na oczy.
Mleczko do ciała Soraya
Balsamy i mleczka to kolejne kosmetyki, które za każdym razem kupuję inne. Po prostu nie lubię sięprzywiązywać, ponieważ jest tyle balsamów, które chciałabym przetestować ze względu na zapach
czy nawet ze względu na opinie innych osób. Ten jest bardzo rzadki, przez co rozsmarowanie jest prostą rzeczą. Problem w tym, że jest jakby taki klęjący potem na nogach , co nie szczególnie mi się podoba. Teraz nie pamiętam jaki balsam miałam wcześniej ale wchłaniał się szybciej. Oczywiście gdy już się wchłonie, nogi są mega delikatne i gładkie. Skusiłam się oczywiście ze względu na to, że był nowością. Jaki będzie następny? Nie mam pojęcia. Pewnie jakiś polecany przez Ingie albo inną z blogerek.
Olejek do ciała Avon Skin So Soft
Trudna sprawa z tym olejkiem. Olejki i oliwki stosuję od dwóch lat. Pewnego razu pojawił mi się takie małe krostki na nogach, a gdy się kąpałam nogi niesamowicie swędziały. Trwało to około miesiąca i nie wiem czemu, wpadłam na pomysł, żeby kupić oliwkę dla dzieci i się nią smarować. Rzeczywiście to pomogło i od tamtego czasu smaruję swoje nogi oliwką. Gdy skończyła mi się ostatnimi czasu oliwka z Johnson's Babyzamówiłam z avonu właśnie ten olejek. Drobinki rzeczywiście widać na ciele i ładnie się świecą przez co zaczęłam go stosować też na ramiona i dłonie, ale jest w nim chyba więcej wody niż olejku. Dlatego powrócę raczej do mojej dziecięcej oliwki.
To na tyle. Wydaje mi się, że na pierwszy post o kosmetykach wystarczy. Miłego czytania :)
Pozdrawiam
Ala ;)
Ooooo uwielbiam clean&clear. Mam żel, który pachnie jak pomarańcza<3
OdpowiedzUsuńZaprosiłam cię do zabawy w 'Liebster Award' :)
OdpowiedzUsuńnatashion.blogspot.com
oj bardzo bardzo wygodne, w czerwonej wersji jeszcze nie widziałam :D
OdpowiedzUsuńOjjj tak :) Chyba najwygodniejsze buciki jakie kiedykolwiek miałam :) Jak już raz założyłam to nie chcą się teraz zdejmować;P
Usuń